mex33 |
|
|
|
Dołączył: 30 Mar 2016 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Puławy |
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry,
WIELKIE DZIĘKUJĘ za kontakt od Pana Tic Taca i jego pomoc.
Od początku. Szukam wszelkich informacji o bracie mojego dziadka, który poszedł w 1939 roku na wojnę i z niej nie wrócił.
Tyle o nim wiedziałem.
Postanowiłem przywrócić go do "żywych". Rodzina mówiła, ze dawno temu żyła ciotka która wiedziała o nim więcej szczegółów, ale ciotka zmarła. Podobno urodził się w 1912 roku....i tyle....
W internecie odnalazłem stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
bazę indeksów ksiąg metrykalnych i USC Lubelskich Korzeni. Tam odnalazłem datę jego urodzin i zdobyłem w kościele w Końskowoli akt jego urodzin - po rosyjsku - miejscowość leżała w zaborze rosyjskim. Dowiedziałem się, że:
Stanisław Zadura, urodził się 15 października 1911 roku we wsi Młynki niedaleko Puław. Następnie przeszukałem rodzinne pamiątki o odnalazłem zdjęcie (zamieszczone przez pana Tic Taca). Mój dziadek (bo tak od dziś go tytułuję - to ten Pan oznaczony czerwoną strzałką. Zdjęcie sygnowane nazwą zakładu fotograficznego: Fotografje "Bronisława" Puławy i nr 20131 (pewnie numer kliszy).
Wiem że był żołnierzem, że w 1939 roku został zmobilizowany. Podobno zginął 3 lub 4 września koło Wielunia. Poszedł na wojnę z kolegą z jednej wsi. Kolega wrócił, a on nie. I ten kolega, który wrócił nigdy nie powiedział co stało się ze Stanisławem Zadurą. Milczał jak zaklęty do śmierci. A tajemnicę zabrał do grobu. Dziadek mojego ojca Władysław Capała (walczył w 1920 roku z Bolszewikami), był zwiadowcą, wyniósł na swoich plecach ciężko rannego kolegę-towarzysza niedoli, niósł go kilka kilometrów do swojego oddziału. Mój dziadek znał Stanisława Zadurę przed wojną, kolegowali się. I po wojnie spotkał tego człowieka który wrócił z wojny i wypytywał go co się stało ze Stanisławem...Tamten człowiek, coś kręcił, kluczył, nie chciał mówić....Mój dziadek powiedział mu wtedy "pewnie zostawiłeś go samego tam na froncie, pewnie rannego i uciekłeś, a on tam zginął". Tamten człowiek zrobił się czerwony jak burak i odszedł w milczeniu. Zabrał tajemnicę do grobu. Tyle wiem...
Sugerowałem się tym, że wieś Młynki leży blisko Dęblina - Zajezierze (ok. 20km), więc mógł służyć w 28 PAL 28DP, który koło Wielunia walczył. Ale nie musiał. Teraz od Pana Tic Taca dostałem kolejny trop: 15pp "Wilków" z Dęblina.
Zarzuciłem sieci na wszelkie dostępne informacje. Szukam wszelkich informacji o dziadku w:
- Archiwum Państwowym w Lublinie - odpisali mi wczoraj, że nie szukali, ale nie znaleźli żadnej informacji o nim,
- Międzynarodowe Biuro Poszukiwań Bad Arolsen ITS,
- Centralne Archiwum Wojskowe,
- Urząd Wojewódzki w Lublinie
- Urząd Gminy Końskowola,
- Wojskowy Instytut Historyczny,
- Rada Ochrony Pamięci, Walki i Męczeństwa,
- Archiwum Ministerstwa Obrony Narodowej,
- Naczelna Dyrekcja Archiwów Państwowych,
- Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej,
- IPN - Oddziałowe Biuro Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów w Lublinie.
Przejrzałem dokładnie wielkie spisy poległych żołnierzy września 39: "Księga pochowanych żołnierzy polskich poległych w II wojnie światowej: tom - suplement, tom - żołnierze września, tom - polscy jeńcy wojenni i internowani. Razem trzy bardzo grube tomy. Nie znalazłem tam nazwiska Zadura.
Chętnie pomogę każdemu szukającemu swoich przodków, służę radą, wszelką pomocą. Proszę pisać do mnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam wszystkim szukającym strony:
1. [link widoczny dla zalogowanych]
2. [link widoczny dla zalogowanych]
Proszę Was o pomoc. Może ktoś spotkał gdzieś nazwisko Stanisław Zadura? Może coś więcej powie o mundurze mojego dziadka? Proszę o wszelkie informacje, drobne, z pozoru nieistotne...
Zdjęcie oglądałem dokładnie w wielkiej rozdzielczości na ogromnym monitorze, z bliska i daleka. Niestety cyfry na pagonie są nieostre, nieczytelne...nie można jednoznacznie i z całą pewnością powiedzieć jakie to cyfry...
Liczę na Waszą pomoc i z góry Wam dziękuję !
Piotr |
|